Odkąd pamiętam, zawsze byłem maniakiem sprzętu rowerowego. Moimi pierwszymi klamkami hamulcowymi były grafitowe Deore LX. Najniższa, ale jednak wyczynowa grupa osprzętu MTB pozwalała poczuć się wyjątkowo. Dźwignie były ciężkie i szybko złapały luz, ale pamiętam je do dziś.
Niewielkie miasteczko pod gorącym, włoskim słońcem. Równo przystrzyżone trawniki, śliczne domki i zadowoleni ludzie. To właśnie tu zarejestrowano działalność pewnej niezwykłej firmy: Extralite
Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie plików cookies. dowiedz się więcej.