Od kiedy zacząłem poważniej jeździć na rowerze, zaczęło chodzić mi po głowie kupno kurtki odpornej na deszcz, ale takiej z prawdziwego zdarzenia. Wiecie - nie ceraty, w której po 15 minutach opadów jesteśmy już przemoczeni ale czegoś porządnego, w czym można jechać kilka godzin. Zawsze była jakaś przeszkoda po drodze – a to nowa piasta, a to komplet opon, to znów amor w bardzo okazyjnej cenie.
Odwieczny dylemat co wybrać - SPD, czy platformy - w moim wypadku rozstrzygnął się jednak na korzyść tych drugich. Do tej pory śmigałem w butach Mavic, ale Francuzi mają tylko modele pod zatrzaski. Zacząłem więc niespiesznie szukać sukcesora po Alpine’ach. Wertując katalogi rzucił mi się w oczy model Prime BOA z oferty Gianta – co ciekawe, jedyny pod piny.
Metryczka: Buty Shimano SH-XC900
Testowany rozmiar: 42
Masa: 687,2 g
Cena: od 1000 do ok. 1400 zł
Gdzie kupić? Bikegear
Intro:
Moimi pierwszymi butami r...
Po kilku dniach oczekiwania z wypiekami na twarzy rozrywam paczkę, potem folię, odrywam skarpetki od niebieskiego kartonowego wieszaczka. I moja radość nagle przygasa, jak ognisko zalane wiaderkiem zimnej wody. Logo XTR przyzwyczaiło mnie do perfekcji wykonania, "mejd in Dżapan", a tu...
Nie wiem jak Wy, ale ja jestem zmarzluchem. Poniżej 10 stopni Celsjusza zaczyna się dla mnie zima i bywa, że ciężko mi zmusić się wyjścia z domu. Trenażer ma swoje niezaprzeczalne zalety, ale czasem trzeba się po prostu dotlenić i zobaczyć jak wyglądają stare kąty na ulubionej trasie. Często naprawdę zazdroszczę ludziom, którzy są w stanie ubrać się w ocieploną lycrę, a na letnie buty założyć cieniutkie ochraniacze i wyjść zimą na rower.
Mroźna polska zima i nieodkryte dotąd rubieże naszej stolicy. A dokładniej, droga rowerowa do Powsina. Śnieg (młodsi nie pamiętają, ale drzewiej padało coś takiego wspomnianą porą roku; zdjęcia można wygooglować) jak okiem sięgnąć i ani żywej duszy wokół. A gdzieś tam ja i mój rower obuty w 330 gramowe Continentale.
Znacie powiedzenie „Nie kupuj konia jeśli nie stać Cię na bat”? Zapewne tak, ja też. Szczerze mówiąc na początku mej przygody z kolarstwem stosowanie się do niego nie wychodziło mi dobrze. O ile latem mogłem jeździć w jednym jedynym komplecie krótkich ciuchów, które posiadałem tak jesienią (nie mówiąc o zimie!) zaczynały się problemy.
Obcisłe ciuchy rowerowe od zawsze były dla mnie archetypem kolarstwa górskiego tak samo, jak kask. Wciąż pamiętam mój pierwszy, prawdziwy komplet z lycry. Jeździłem wówczas na ramie Giant ATX Team i tak się złożyło, że sprzedawca w sklepie gdzie kupowałem części miał teamowy komplet odzieży tej marki.
Miejsce akcji: Zakopane, sobota. Wybija trzynasta. Yeah! - dla mnie weekend właśnie się zaczął. Na dworze dziś wyborna temperatura, w sam raz na wyjście w góry. Grzechem byłoby z tego nie skorzystać. Wskakuję więc na rower i pędzę w kierunku dzisiejszego celu... Ścieżka piesza ze schroniska Murowaniec pod Czarny Staw Gąsienicowy, choć łatwa, wymaga nieco uwagi - zwłaszcza w węższych miejscach, przy mijaniu się z turystami idącymi z przeciwka.
Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie plików cookies. dowiedz się więcej.